Ummm Emmm...no wienc do warsztatu wchodzi Big Mek, nagle w guowie pojawia mu sie pomysl no i...no robi no
Na powaznie. Na piatek przynies jakies swoje projekty, koncepcje budynkow. Ja przyniose cos swojego. Ustlaimy jakis zloty srodek i bedziemy sie go trzymac.
Ci, ktorzy sie zglosza do pomocy, beda razem z nami robili budynki zgodnie z tym projektem. Po moich makietach widac, ze jestem idealista i jak je robilem z kumplami to niezle ich jechalem jak czasem olewali sprawe, wiec mam nadzieje, ze nikt nie bedzie mial pretensji jak bede pilnowal tego co robia i jak to robia. Nie inwestujemy w makiety po to, zeby robic kake, tylko po to zeby zrobic cos tak wypasionego w kosmos, ze sam imperator tam kupy nie walnie, chybaze z zachwytu. Oczywiscie przesadzam ;-).
Natomiast co bedzie potrzebne:
- arkusze kartonu/brystolu/whatever sie to zwie. Mam wyprobowany sklep dla technikow/architektow niedaleko krzywoustego. Kartony do moich makiet kupywalem tam. Wybierze sie jedna grubosc dla scian, jedna dla dodatkow (nadanie scianom glebi, sklepiej, etc.). Ostatnia, najgrubsza, bedzie na podstawki pod budynki. Bedziemy kupywac na oko, jak zabraknie, to wysle sie Gretchina z misja dokupienia kolejnych.
-Spraye (trzy kolory: Brazowy, Czarny oraz Szary. Dwa pierwsze na podstawki i doly budynkow. Szary na sciany. Po kilka puszek zuzyje sie napewno, poniewaz ten karton niezle wchlania spray.
-Kleje:
*Klej Wikol do drewna, piasku i cienszego papieru
*Jeszcze jeden klej...kupywalem w castoramie. Jest gumiasty, ale jak zaschnie to makieta jest giciasta. Zreszta kazdy moze przyniesc swoj, jakis mocniejszy klej. Bedzie uzywany do trzymania szkieletow budynkow wiec musi byc gesty i mocny.
(przyda sie kilka tubek kleju do budynkow i jeden wiekszy bidon kleju do drewna, bo go mozna rozcienczac woda)
-Piasek (Grot pozbiera z ulicy do sloikow i wysuszy)
-Balsa. W sklepie Safari mozna kupic. Jak nie bedzie to zamowi sie z cytadeli.
-Ciekawe bitsy. Jezeli ktos ma jakis pomysl i bitsy ktorymi chcialby sie podzielic - kochamy was.
-"Kratka na kleju". Fryta kiedys kupil taki fajny gadzet. Kratka z zylki z jednej strony posmarowana klejem. Jak sie ja naklejalo na podlogi to stwarzala wyglad industrialnej podlogi (jakie mamy np w fabrykach etc.). Naprawde wypas. Musze sie dowiedziec, skad je dorwal.
-Kilka odcieni farb szarych lub duzo farby bialej i czarnej do mieszania. Trzeba bedzie makiety walnac drybrushem.
-jeden, dwa wieksze pedzle do nakladania Wikolu na makiety i pdostawki.
-Noze do ciecia lub hardkor-pro-stuningowane nozyce Big Meka do ciecia kartonu, ktory potrafi napsuc krwi, jezeli chodzi o ciecie.
-przydadza sie rozne smieci typu: wiatraki z komputera, stare plastikowe rury czy inne takie, pojemniki w jednostajnym ksztalcie, np. walce nadajace sie na zbiorniki paliwa czy nawozu z kupy imperatora. Im wiecej takich , tym wiecej pomyslow zrodzi sie w glowach.
Z jednej strony zgadzam sie, ze mozna zrobic makiete z jednolitym feelem, z drugiej uwazam ze trzeba dac ludziom pole do popisu jezeli chodzi o pomysly. Jak pomalujemy ja w jednolite kolory to i tak nabierze ona glebi i klimatu.
Toster, szykuj kase. Mysle, ze w 150 zl sie powinnismy zmiescic. Bede zbieral rachunki.